Jak donosi portal defence24.pl Chiny przeprowadziły test wielogłowowej rakiety balistycznej DF-41. Wydarzenie to wpisuje się w szerszy trend rozbudowy światowych arsenałów nuklearnych. Czy można mówić już o powodach do obaw? Niekoniecznie. Nawet w zbrojeniach nuklearnych można odnaleźć pozytywne strony. Zwłaszcza jeśli strona prowadzące te zbrojenia, była o wiele słabsza od dominujących mocarstw nuklearnych.
Zdaniem Kennetha Waltz, jednego z bardziej uznanych teoretyków stosunków międzynarodowych, napięcie w relacjach międzynarodowych pojawia się, kiedy naruszona zostanie równowaga sił. A w przypadku Chin możemy mówić o znaczącej nierównowadze. Chiny są jedną z dwóch największych potęg gospodarczych na świecie, przy czym posiadają jeden z najmniejszych arsenałów nuklearnych. Prowadzi to do wątpliwości czy państwo to będzie w stanie dokonać skutecznego drugiego uderzenia nuklearnego, które jest podstawą skutecznego odstraszania nuklearnego. Posiadanie małego arsenału wiąże się z ryzykiem jego zniszczenia przez siły przeciwnika. Przywódcy muszą się liczyć, z perspektywą, że większość ich rakiet zostanie zniszczona przed wystrzeleniem, a te które przetrwają, zostaną przechwycone przez systemy antyrakietowe przeciwnika.
Taka perspektywa musi budzić obawy w Chinach, które przyjęły strategie nuklearnego odstraszania wykluczającą pierwsze uderzenie. By była ona skuteczna, państwo to musi mieć pewność, że może skutecznie odpowiedzieć na nuklearny atak przeciwnika. Im mniejsza skuteczność chińskiego arsenału nuklearnego, tym większa szansa, że Chińscy przywódcy zdecydują się od niej odejść. Nie musi to nawet wiązać się, z jej formalną zmianą. Wystarczy, że w kryzysowej sytuacji wszyscy decydenci będą przekonani, o braku możliwości wykonania ataku na wroga, jeśli będą zbyt długo zwlekać z decyzją. Choć wszystko, co wiąże się ze zbrojeniami nuklearnymi budzi obawy, to w tym przypadku nie widzę powodu do strachu. Zmniejszenie przepaści pomiędzy arsenałem nuklearnym Chin a innych wielkich mocarstw powinno mieć stabilizujący wpływ na sytuację międzynarodową. Równowaga oznacza, że w kryzysowej sytuacji przeciwnicy Chin nie będą mogli liczyć na przeprowadzenie skutecznego ataku, a chińscy przywódcy nie będą czuli tak wielkiej presji, by wykonać atak wyprzedzający.
O nowych wpisach na blogu regularnie informuję na twitterze:
https://twitter.com/Scipio210
